Dla nas Polaków chleb ma ogromne znaczenie, może nie tyle ze względu na jego bogate walory smakowe, ale przede wszystkim dlatego, że w czasach wojny, w czasach biedy chleb był podstawą przynajmniej dwóch posiłków dziennych, a wielokrotnie nawet i trzech.
Chleb darzono szacunkiem i nie wyrzucano go na śmietnik tak jak teraz ma to miejsce.
Mamy inne czasy, wiedzie nam się podobno "lepiej", poziom biedy wśród społeczeństwa wyraźnie się zmniejszył, zapewne fakt ten wpłynął na to, że obecne pokolenia nie widzą nic specjalnego w chlebie.
Obecnie na rynku spotykamy taką różnorodność chlebów, że trudno się na coś skusić. Mamy chleby, które są ciemne lub jasne, karmelizowane lub nie, takie z przyprawami, nasionami czy bakaliami, są też te o obniżonym indeksie glikemicznym, ze specjalnych mąk jak np: orkisz, gryka itp. lub te bezglutenowe.
No właśnie, DIETA BEZGLUTENOWA, wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że nie toleruje glutenu, a to dlatego, że nie wszyscy mają te same objawy nietolerancji.
Praktycznie rzec biorąc dla naszego dobra wszyscy powinni zrezygnować z przyjmowania glutenu. Gluten, to białka obecne w ziarnach zbóż takich jak: pszenica, pszen-żyto, żyto, jęczmień, owies, orkisz.
Pojęcie gluten jest pojęciem szerokim, obejmującym różne rodzaje białek w zbożach, tak więc obecnym białkiem w poszczególnych rodzajach nasion są odpowiednio:
- gliadyna (pszenica)
- sekolina (żyto)
- hordelina (jęczmień)
Odważniejsi ludzie na tej Ziemi nazywają to trucizną perfekcyjną czy też pszenną apokalipsą. Dodam też, że otyłość i te nasze nie wiadomo czemu wydęte brzuchy, to sprawka między innymi wszechobecnego glutenu.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany zachęcam do przeczytania tych ciekawych i jakże przydatnych informacji (podlinkowane wyrazy).
Znalazłam kiedyś w sieci smaczny przepis na bezglutenowy chleb, jest naprawdę pyszny ...mniam :-).
Piekę go w automacie do chleba, tak jest wygodniej :-). Jedyny minus tego taki, że zawiera drożdże (one również nie są dla nas najlepsze)
Są też przepisy na chleb bezglutenowy bez użycia drożdży, kiedy je wypróbuję zaraz umieszczę stosowny wpis na blogu :-).
Mój chlebek tak się prezentuje i jest z dodatkiem suszonych pomidorów. Do moich chlebów dodaję różne dodatki: sezam, mieszankę ziaren, słonecznik, rodzynki, suszone pomidory, bazylię, zioła prowansalskie, lubczyk, cebulkę lub kminek). Szalona kobieta ze mnie ;-).
Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga i za komentarze.
Bardzo fajny chlebuś i pysznie wygląda :) Poczekam na ten przepis bez drożdży :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Będę próbować i kombinować, aż coś zjadliwego wyjdzie :-)
Usuńwygląda pysznie, może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńWszelkie jego wersje są smaczne :-)
UsuńKurcze zazdroszczė maszyny do chleba. Też bym taką chciała i sama robić chlebek. Mniam mniam
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolona z maszyny, tylko, że przez nią wzrosło w domu i to drastycznie spożycie pieczywa :-)
UsuńNiech się spełnią świąteczne życzenia:
OdpowiedzUsuńte łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
tego życzę Ci w Nowym Roku...
Olu bardzo dziękuję, co prawda już po czasie, ale życzę Tobie wszelkiej pomyślności w Nowym Roku 2016 :-) Pozdrawiam ciepło :-)
Usuń